Najnowsze wpisy, strona 30


paź 19 2015 Dzień IX
Komentarze: 0

 Pierwszy raz od kilku dni w Groningen zaświeciło słońce. Idealna okazja na przejażdżkę rowerem po mieście. Jak wygląda Groningen poza ścisłym centrum? Jutro postaram się to zobrazować na zdjęciach. Póki co mogę powiedzieć – że ktoś odpowiedzialny za planowanie przestrzenne zna się na swojej pracy. Park, który widzę ze swojego mieszkania jest tylko jednym z kilkunastu, które dzisiaj miałem okazje obserwować. Poza tym mnóstwo ogrodów publicznych oraz  stawów, oczek wodnych, które są domem dla różnego rodzaju ptactwa. Każde osiedle jest tak położone, aby w jego otoczeniu było miejsce na spacer, rekreację czy odpoczynek. Naprawdę robi to wrażenie, a i zapewne wprawia mieszkańców w lepsze samopoczucie.

Cmentarz miejski – jakże to inne miejsce w porównaniu z polskimi grobami.  Krematorium a obok niego stawy, lasek i zieleń, gdzie spoczywają prochy zmarłych. Widziałem już coś podobnego w Szkocji. Tam jednak była krótko skoszona trawa i ułożone na niej płyty informujące kto gdzie leży – czasem kwiatek lub jakaś zabawka. Tu –prawie w ogóle nie ma płyt, czasem duży kamień z napisem. Na trawniku wbity wiatraczek, lub jakaś figurka – np., krasnal. Wszystkie alejki wyłożone małymi muszelkami! Zrobiłem trochę zdjęć, które w najbliższym czasie postaram się zamieścić.

grzesiekpat : :
paź 18 2015 Dzień VII, VIII
Komentarze: 0

Dzień VII, VIII – Pierwszy weekend w Groningen pokrywa się z rozpoczynającymi się w poniedziałek wakacjamiJTo nie żart. Podobnie jak w Niemczech Holendrzy mają podzielone wakacje na kilka mniejszych części. Być może dlatego w sobotni wieczór w centrum nie było tłumów. Z wyjątkiem pubów i restauracji, które transmitowały mecze Pucharu Świata w Rugby – jak się okazuje dyscypliny popularnej także tutaj. Ceny piwa w centrum podobne do tych z Krakowa. Może nawet taniej. 0,5 litra piwa za 2 Euro. Duża Kawa to koszt około 4 Euro. W jednym z pubów tubylec opowiadał o jego znajomości Polski. Kilka tygodni temu był w Gdańsku na weekend. Ze względu na rozrywkowy charakter wizyty nie wiele z naszego kraju zapamiętał..... :)

W niedziele udało się znaleźć Kościół z Polską mszą. Jak się okazuję działa tu misja, która zrzesza Polaków z całego regionu Groningen. Kościół duży, gotycki – zresztą jak większość tutaj. Na mszy około 150-200 osób. Fajnie spotkać rodaków.

grzesiekpat : :
paź 16 2015 Dzień VI
Komentarze: 0

 Zakończyliśmy pierwszy tydzień w pracy. Dzisiaj było tam pusto, ponieważ w następnym tygodniu studenci i pracownicy mają tygodniowe wakacje:) Wszystkich, którzy mi zazdroszczą informuję, że mnie to nie dotyczy. Uniwersytet bedzie otwarty. Poza tym mamy już adresy i kontakty do kilku ciekawych miejsc w północnej Holandii i zamierzmy przeznaczyć przyszły tydzień na wyjazdy studyjne i rozmowy z lokalnymi: rolnikami, przedsiębiorcami, działaczmi likalnych instytucji itd.

Kilka słów o ekonomii.

Według najnowszych danych inflacja w Holandii wynosi obecnie 0,6%. Duży wpływ mają na to niskie ceny ropy na światowych rynkach. Holendrzy narzekają na wysokie bezrobocie, które wynosi –uwaga-7,1%. Jest wysokie bo stale rośnie od 2009 roku, kiedy to wynosiło 4,1%. Ciekawe co na to niektórzy rodzimi politycy szczycący się fantastycznymi wynikami na poziomie 10%. (nie wliczając w to miliona rodaków na emigracji).

Dane pochodzą ze strony: http://statline.cbs.nl/StatWeb/publication

grzesiekpat : :
paź 15 2015 Dzień V
Komentarze: 2

 Dzisiaj w pracy mieliśmy okazję wystąpić publicznie i przedstawić nas oraz naszą firmę. Skupiłem się na międzynarodowym projekcie FARMLAND oraz na przedstawieniu sposobu funkcjonowania w Polsce Lokalnych Grup Działania na przykładzie LGD „Nad Białą Przemszą”. Nie chcę zanudzać dlatego powiem tylko, że tym co ich zaskoczyło najbardziej było to, że działalność LGD opiera się na funduszach europejskich. U nich finansowanie projektów ze środków europejskich czy też rządowych jest „niezwykle trudne”. Pomimo, że ich inicjatywy lokalne także mają oddolny charakter i polegają na partnerstwie lokalnym- mieszkańcy, lokalne instytucje, lokalny biznes- to finansują je z własnych środków!. W związku z tym zapewne patrzą na każde wydawane Euro dwa razy. U nas nie wszyscy patrzą:)

Mamy adresy miejsc i kontakty do kilku osób, instytucji w terenie i w następnym tygodniu skupimy się na zobaczeniu jak pewne inicjatywy wyglądają w praktyce.

Dziś pierwszy raz przybyliśmy do pracy jak prawdziwi Holendrzy – rowerami. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że trochę tamowaliśmy ruch. Jutro powinno być już lepiej. W związku z tym załączyłem kilka zdjęć przedstawiających ruch rowerowy w Groningen,

grzesiekpat : :
paź 15 2015 Rowery - sciezka rowerowa
Komentarze: 0

 

grzesiekpat : :