Komentarze: 0
Pierwszy raz od kilku dni w Groningen zaświeciło słońce. Idealna okazja na przejażdżkę rowerem po mieście. Jak wygląda Groningen poza ścisłym centrum? Jutro postaram się to zobrazować na zdjęciach. Póki co mogę powiedzieć – że ktoś odpowiedzialny za planowanie przestrzenne zna się na swojej pracy. Park, który widzę ze swojego mieszkania jest tylko jednym z kilkunastu, które dzisiaj miałem okazje obserwować. Poza tym mnóstwo ogrodów publicznych oraz stawów, oczek wodnych, które są domem dla różnego rodzaju ptactwa. Każde osiedle jest tak położone, aby w jego otoczeniu było miejsce na spacer, rekreację czy odpoczynek. Naprawdę robi to wrażenie, a i zapewne wprawia mieszkańców w lepsze samopoczucie.
Cmentarz miejski – jakże to inne miejsce w porównaniu z polskimi grobami. Krematorium a obok niego stawy, lasek i zieleń, gdzie spoczywają prochy zmarłych. Widziałem już coś podobnego w Szkocji. Tam jednak była krótko skoszona trawa i ułożone na niej płyty informujące kto gdzie leży – czasem kwiatek lub jakaś zabawka. Tu –prawie w ogóle nie ma płyt, czasem duży kamień z napisem. Na trawniku wbity wiatraczek, lub jakaś figurka – np., krasnal. Wszystkie alejki wyłożone małymi muszelkami! Zrobiłem trochę zdjęć, które w najbliższym czasie postaram się zamieścić.